Tytuł linku niewidoczny gołym okiem

7 października, 2020

Aktualności

25 lat na scenie! Anita Lipnicka zabrała toruńską publiczność w podróż po magicznym ogrodzie.

Wyczekiwany od kwietnia koncert Anity Lipnickiej odbył się w toruńskich Jordankach w sobotę, 3 października 2020 roku. Przypomnijmy, że z powodu pandemii COVID-19, występ został przeniesiony z 4 kwietnia br. Długi okres oczekiwania nie zniechęcił uczestników. Wręcz przeciwnie – wszystkie dostępne, w obowiązującym reżimie sanitarnym, miejsca w Sali Koncertowej były zajęte.


Koncert odbył się w ramach trasy „Intymnie”, poprzez którą niezwykle utalentowana Anita Lipnicka świętuje dwudziestopięciolecie pracy na scenie. Atmosferę intymności i bliskości potęgowały akustyczne aranżacje utworów, wykonywane w towarzystwie trio smyczkowego. Wyjątkowe brzmienie wzbogacała nietuzinkowa scenografia, przygotowana specjalnie na jubileuszową trasę koncertową. Na scenie pojawił się kwitnący ogród, oświetlany księżycową pełnią. Artystka, przenosząc nas do magicznego ogrodu, wypełniła koncert muzycznymi wspomnieniami z ostatnich 25 lat, a także ze swojego życia prywatnego.


Mogliśmy poznać Anitę Lipnicką bliżej oraz dowiedzieć się, jakie wydarzenia i emocje towarzyszyły Jej przy tworzeniu utworów. Artystka przywitała zgromadzoną publiczność wielkim przebojem: „Wszystko się może zdarzyć”. Wysłuchaliśmy również takich utworów jak: „Zimy czas”, „Sen Laury”, „Lot anioła”, „Vena amoris”, „Piękna i rycerz”, „Zanim zrozumiesz”, „Tokyo” oraz „Wolne ptaki”. Na koniec nie mogło zabraknąć bisów. Anita Lipnicka przypomniała nam o szacunku do drugiego człowieka, żegnając się z toruńską publicznością „Tęczową” oraz „Piosenką księżycową”.


Kompozytorka wtajemniczyła nas w to, co kryją za sobą teksty Jej piosenek. To było bardzo kameralne i magiczne spotkanie. Wokalistka zaprosiła słuchaczy do swojego niezwykłego ogrodu pełnego wrażeń, miłosnych uniesień oraz emocjonujących wydarzeń z życia. Wspominała o miłości, która nigdy nie znika, gdyż jak twierdzi: „miłość jest, bo ona nigdy nie umiera, po prostu zmienia swoją formę”. Podczas koncertu mogliśmy poznać Anitę Lipnicką z innej strony, tej nieznanej z wywiadów czy innych wystąpień. Takie koncerty trudno jest opisać słowami.


Fantastyczna akustyka Sali Koncertowej CKK Jordanki tylko potęgowała muzyczne doznania, budując niesamowity klimat koncertu. Już czekamy na więcej takich spotkań!


Ewelina Nowakowska