12 listopada, 2015
Historia powstawania sali na Jordankach rozpoczęła się już w 2008 roku. W październiku tego roku hiszpański architekt Fernando Menis dzięki swojemu projektowi wygrał międzynarodowy konkurs architektoniczny pokonując dwudziestu jeden rywali. O wyborze jego koncepcji zadecydowało jury, w składzie którego znaleźli się m.in. przedstawiciele Stowarzyszenia Architektów Polskich. Co tak bardzo spodobało się im w projekcie przedstawionym przez pracownię „Menis Arquitectos”? – Hiszpańska koncepcja dobrze wpisuje się w charakter otoczenia. Ma też niezwykle ciekawie rozwiązane wnętrze, umożliwiające wielofunkcyjne, uniwersalne wykorzystanie obiektu – mówił tuż po ogłoszeniu wyników konkursu Adam Popielewski, dyrektor Wydziału Architektury Urzędu Miasta w Toruniu i jednocześnie przewodniczący jury. – Zewnętrzna skorupa jest surowa i prosta, a w środku kryje się oryginalne, pełne poezji wnętrze, dające wiele możliwości. Ten budynek ma szansę stać się ikoną miasta.
Wygrana w konkursie dała hiszpańskiej pracowni zielone światło do rozpoczęcia prac nad szczegółowym projektem budowlano-wykonawczym. Krótko po rozstrzygnięciu konkursu – w lutym 2009 roku – prezydent Torunia podpisał oficjalną umowę z „Menis Arquitectos” na wykonanie projektu sali. Władze Torunia na mocy umowy zawartej z Urzędem Marszałkowskim miały już wówczas zagwarantowane unijne wsparcie finansowe pochodzące z Regionalnego Programu Operacyjnego dla województwa kujawsko-pomorskiego.
Projekt był wielokrotnie dopracowywany, aby umożliwić jak najlepsze wykorzystanie sali w przyszłości do celów: koncertowych, teatralnych, kinowych, operowych, musicalowych, a także kongresowych i konferencyjnych. Wprowadzane do projektu od początku 2010 roku zmiany i poprawki spowodowały, że szacunkowe koszty realizacji inwestycji na Jordankach wzrosły z 120 do 197 mln zł przy zachowaniu takie samej sumy wsparcia z RPO – 55.150.200 zł. Wprowadzanie zmian stopowało wyłonienie wykonawcy prac budowlanych.
– Projekt, nad którym pracujemy, to niepowtarzalny prototyp, a w związku z tym podlega ulepszeniom każdego dnia. Wymaga czasu. Podobnie pracowano m.in. przy Muzeum Guggenheima w Bilbao czy projekcie Reichstagu w Berlinie – tłumaczył się z tempa prac lokalnej prasie Fernando Menis. – Koszt sali nie jest znikomy, jednak zostanie zamortyzowany na przestrzeni lat ze względu na wszechstronność wnętrza, które uzyskamy czy rozmaitość funkcji, jakie może ono spełniać.
Przetarg na wykonawcę ogłoszono w maju 2012 roku. Nie udało się jednak wyłonić zwycięzcy, z uwagi na zbyt wysokie wymagania finansowe zainteresowanych firm. Podobny problem pojawił się przy drugim przetargu, ogłoszonym w listopadzie 2012 roku. Ostatecznie po uzyskaniu zgody Rady Miasta Torunia na zwiększenie środków na tę inwestycję, w lutym 2013 roku na wykonawcę wybrano konsorcjum firm „Mostostal Warszawa SA” (lider) i „Acciona Infrastructuras SA” (partner), które złożyło ofertę budowy sali za 157.970.760,77 zł.
Zawarcie w kwietniu 2013 roku oficjalnej umowy z wykonawcą, poprzedziło podpisanie umowy warunkowej o dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych między prezydentem Torunia Michałem Zaleskim a marszałkiem województwa Piotrem Całbeckim. Z uwagi na to, że suma całkowita inwestycji została zwiększona, władze Torunia wystąpiły za pośrednictwem Urzędu Marszałkowskiego do Komisji Europejskiej, aby uzyskać na to jej zgodę, wymaganą do otrzymania zagwarantowanego dofinansowania.
Pod koniec kwietnia 2013 roku wykonawca rozpoczął prace budowlane na Jordankach.