Nadchodzącego kwietniowego wieczoru po raz drugi zapraszamy Państwa na wspólne poznawanie świata przyrody, który po wygaszeniu zmysłu wzroku, ujawni się nam w feerii dźwięków. Przełożenie bogactwa świata i jego nieustannych przemian na język muzyki pozwala na głębsze doświadczenie cudów rzeczywistości, które, choć towarzyszą nam w codzienności, to często bywają uważane za nieznaczące i nieskrywające większych tajemnic.


W cyklu przemian

Na początku poświęcimy uwagę dziełu pochodzącego z Włoch muzyka tworzącego w okresie baroku i będącego najwybitniejszym przedstawicielem swojej epoki. Wykonany podczas koncertu utwór, zakorzeniony w cykliczności natury, zgłębia sekrety i czar tkwiącego w przyrodzie potencjału przemian i stanowi pochwałę życia wiejskiego wzbudzającą podziw różnorodnością zastosowanych technik muzycznych.

Radosny początek

Pierwszą część inicjuje radosne Allegro zwiastujące nowy początek w świecie przyrody. Usłyszymy zarówno kojący śpiew ptaków i spokojny szmer wody, jak i dźwięki wichury ciskającej błyskawicami. Nie zabraknie również elementów sielskiego życia pasterzy pośród budzących się do życia łąk i radosnych tańców.

Groźny żywioł

Następna część, początkowo wprawiająca odbiorcę w spokojny, sielski nastrój, prędko ujawnia groźne i niszczycielskie oblicze natury. Leniwa i beztroska atmosfera dnia w wyniku wielkiej nawałnicy staje się tylko wspomnieniem, a pogoda ducha wiejskiej ludności ulatnia się bez śladu w obliczu klęsk spowodowanych przez nieprzewidywalny żywioł.

Radość świętowania

Trzecia część, w porównaniu do poprzedniczki, jest znacznie radośniejsza: klimat wiejskiej zabawy pełnej żywych, ludowych tańców i atmosfera wielkiego święta wdzięczności za dary natury zachwycają bogactwem pomysłów twórcy. Utwór ten, wesoły i skrzący się dowcipem, kończy spokój nocy i sen tych, którzy świętowali z największą werwą.

Mroźny koniec i zapowiedź początku?

Czwartą i ostatnią część cechuje atmosfera stopniowego zamierania. Nieprzejednany mróz, wicher, zziębnięci wieśniacy usiłujący rozgrzać się w biegu składają się na muzyczny pejzaż tego utworu. Ukojenie i cień nadziei kryje się w urokliwych wieczorach przy kominku, a radość wprost tryska z wyczynów łyżwiarza kreślącego na lodzie zadziwiające figury.

Wiejska dusza

Drugi utwór, autorstwa artysty uważanego za prekursora romantyzmu, który usłyszą Państwo tego wieczoru, również sięga do świata przyrody, ale oddaje nie tyle bogactwo fauny i flory, ile wewnętrzny krajobraz uczuć towarzyszących wiejskiemu życiu. Utwór składa się z pięciu części i ilustruje spokój ducha wiążący się z przebywaniem na prowincji. Całość dzieła jest niezwykle pogodna w wymowie, miejscami wyraźnie czerpie z motywów chorwackiej muzyki ludowej i prezentuje harmonię objawiającą się w cichym szmerze strumienia, śpiewie ptaków i uroku pasterskiej fujarki. Dzieło ma również bardziej żwawe momenty: wesołe i dowcipne zabawy muzyczne wieśniaków zostają przerwane przez nadciągającą wichurę i nastrój staje się bardzo niepokojący. Burza jednak dobiega końca, wychodzi słońce, a dźwięk rogu zapowiada zwycięstwo sielanki nad kataklizmem. Utwór kończy pieśń pastuszka wdzięcznego za przeminięcie niebezpieczeństwa i możliwość dalszej spokojnej egzystencji na łonie natury.