Tytuł linku niewidoczny gołym okiem

3 marca, 2023

Aktualności

„Pieśni współczesne” w Toruniu nagrodzone owacjami na stojąco

Projekt „Pieśni współczesne” w końcu dotarł do Torunia. Na scenie Jordanek wystąpił chór i orkiestra Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”, a także znakomici polscy wokaliści. Nad wszystkim czuwał niezastąpiony Miuosh, który napisał utwory idealnie łączące tradycję z nowoczesnością. 

– Raz na milion lat dochodzi do odłamu planetoid, swoistego zderzenia, które niesie za sobą niezliczone konsekwencje. Strumienie biegu czasu i nieskończone ilości miejsc przenikają się ze sobą w piękny i nieobliczalny sposób, zmieniając zastałe światy. Między pokryte najdostojniejszą rdzą szacunku symbole, wierzenia i tradycje wkrada się coś im obcego. Razem tworzą nowe. Ten album to ten moment – raz na milion lat – tymi słowami promowany jest projekt „Pieśni współczesne”. I faktycznie – to, co zobaczyła w miniony piątek publiczność na Jordankach, zdarza się raz na milion lat. Miuosh, czyli Miłosz Borycki, raper i producent muzyczny, dokonał czegoś, wydawać by się mogło, niemożliwego. Bez pastiszu, w sposób niepowtarzalny, połączył tradycję i folklor z popem i alternatywą. Tak powstały „Pieśni współczesne”.

„Pieśni współczesne” zaśpiewały największe polskie gwiazdy

Na Jordankach mogliśmy usłyszeć między innymi Belę Komoszyńską z „Sorry Boys” w utworze „Utopiec” czy Tomasza Organka. Utwór „Gorycz”, w którym śpiewa „Moje miasto kocha pieśni swe” nie mógł zabrzmieć lepiej właśnie w Toruniu, z którym związany jest wokalista.

Na scenie zobaczyliśmy też Natalię Grosiak. Liderka zespołu Mikromusic zaśpiewała „Chmury”, czyli poruszający utwór o tęsknocie. Wzruszał także Igor Herbut. Artysta zaprezentował „Mantrę”, pieśń o oddaniu i przywiązaniu. Co ciekawe, końcówkę utworu Herbut wykonał w języku łemkowskim, co jeszcze bardziej podkreśliło przesłanie utworu. Wokalista urodził się w rodzinie łemkowskiej i jest dumny ze swoich korzeni.

Na Jordankach nie zabrakło też duetów. Natalia Grosiak wraz z Mateuszem Koniecznym, wokalistą zespołu Hengelo, zaśpiewali „Zmierzch”, oczarowując publiczność swoimi głosami. Oryginalnie utwór na płycie wykonuje Kwiat Jabłoni.

Z gromkim aplauzem spotkał się też pełen emocji występ Błażeja Króla. Słuchając „Wołania”, trudno było nie mieć dreszczy.  Do Torunia przyjechała również Julia Pietrucha, która wykonała utwór „Celina”. „Chcę zostać z tobą trochę dłużej” śpiewała artystka, oddając w ten sposób hołd żonom himalaistów.

Oprócz wybitnych, polskich wokalistów na Jordankach wystąpił Marcin Wyrostek. Akordeonista, który czuje instrument całym ciałem – i nie ma w tym stwierdzeniu ani grama przesady – zagrał utwór „Doliny”.

Na Jordankach usłyszeliśmy też „Wolno, wolno płyną łodzie” z repertuaru Maanamu. To ostatni utwór, który Kora wykonała na żywo. Na Jordankach hołd artystce oddała Marcelina.

Miuosh, poza uznanymi muzykami, z bogatym dorobkiem artystycznym, zaprosił do współpracy debiutujących wokalistów, jak choćby Dawida Tyszkowskiego, który w ubiegłym roku wydał swój pierwszy album. Na Jordankach wykonał utwór „Imperium”. W oryginalnej wersji, na płycie „Pieśni współczesne”, piosenkę tę śpiewa Ralph Kamiński. Tyszkowski godnie go zastąpił.

Artystom towarzyszył chór i orkiestra Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” pod batutą Jana Stokłosy, a także muzycy – gitarzyści czy perkusiści. Wszystko to stworzyło poruszające widowisko. Takie, które zdarza się raz na milion lat.
Sara Watrak

Zobacz także

12.03 19:00 | Sala Koncertowa

[Przeniesiony] BRODKA | Sadza Trasa