Tytuł linku niewidoczny gołym okiem

11 lutego, 2024

Aktualności

Ray Wilson przypomniał toruńskiej publiczności największe przeboje grupy Genesis

Ray Wilson to szkocki wokalista, gitarzysta, kompozytor i autor tekstów. W latach 1997-1998 frontman zespołu Genesis. W 2024 roku artysta wyruszył w trasę koncertową „Genesis Classic”, by przypomnieć polskiej publiczności największe przeboje grupy Genesis. I tak 9 lutego Ray Wilson trafił do toruńskich Jordanek!

Wilson jest twórcą projektu Genesis Classic, prezentującego wybrane kompozycje zespołu Genesis. W miniony piątek mieliśmy okazję posłuchać koncertu, który łączył w sobie rockowe wersje kultowych utworów z elementami muzyki poważnej. Obok gitar ze sceny wybrzmiały również skrzypce, saksofon i perkusja. Wspomniane instrumenty w połączeniu z charakterystycznym głosem Wilsona, tworzyły niesamowitą harmonię dźwięków, która od pierwszej piosenki porwała publiczność do tańca.

Time to relax! 

Koncert rozpoczął się utworem „Congo” z albumu Genesis Classic Live in Poznan z 2011 roku. Po tym muzycznym wprowadzeniu szkocki wokalista przywitał publiczność słowami – Dobry wieczór Toruń! Następnie przeszliśmy do klasyki z 1983 roku, czyli piosenki „That’s All” pochodzącej z dwunastego albumu Genesis. Przed kolejnym utworem, niosącym tytuł „Take it Slow” Ray Wilson krzyknął do fanów – Time to relax!

Tego wieczoru nie zabrakło takich przebojów jak: „Lemon Yellow Sun”, „In Your Eyes”, „No Son of Mine”, „American Beauty”, „Symptomatic”, „Alone” i wiele innych. Największe emocje wśród zgromadzonych wywołała ballada rockowa „Another Day in Paradise”, która została napisana, by zwrócić uwagę na problem bezdomności na świecie. Ogromne emocje wywołał również międzynarodowy hit „In the Air Tonight” z 1981 roku. Po wykonaniu tego utworu przez Wilsona, na sali rozległy się oklaski i krzyki radości.

Muzyczna podróż pełna emocji

Owacje na stojąco sprawiły, że wokalista na bis podarował swoim fanom dwie piosenki. Najpierw usłyszeliśmy utwór „Knockin’ On Heaven’s Door” zespołu Guns N’ Roses, w zupełnie nowej aranżacji, natomiast zwieńczeniem koncertu była autorska piosenka „Land of Confusion”.

Występ Raya Wilsona to bez wątpienia podróż pełna różnorodnych emocji, które muzyk w mistrzowski sposób potrafi zamknąć w swojej muzyce i przekazać słuchaczom na koncertach.

Michalina Śrubkowska