21 listopada, 2019
Teatr Muzyczny Roma z Warszawy w minioną środę, 20.11.2019, zaprezentował torunianom spektakl zupełnie inny niż wszystkie. Przenieśliśmy się bowiem do Stanów Zjednoczonych lat 20. ubiegłego stulecia. Czasów wielkich nadziei, wiary w spełnienie amerykańskiego snu, czasów narodzin nieśmiertelnego jazzu i nowej kultury. I to właśnie muzyka dla twórców spektaklu stała się najwyraźniejszym komentarzem do tamtych wydarzeń.
„Nowy Jork. Prohibicja.“ w reżyserii Łukasza Czuja wykorzystuje aż 20 różnych kompozycji, zarówno autentycznych piosenek tamtego okresu, jak i stworzonych specjalnie na potrzeby sztuki utworów, które w mistrzowski sposób oddają klimat, atmosferę i przede wszystkim przekonania, lęki i obawy poszczególnych grup społecznych. Co ważne, akompaniament do wszystkich utworów wykonywany był ze sceny na żywo.
Tytułowa prohibicja natomiast była ustawą zakazującą produkcji i dystrybucji alkoholu wprowadzoną w latach 20. właśnie na terenie Stanów Zjednoczonych. Ta decyzja ostatecznie podzieliła społeczeństwo, wzmogła przestępczość i odizolowanie mniejszości narodowych.
Ten moment dziejów stał się inspiracją dla sztuki. W wielu krótkich scenach aktorzy prezentują wydarzenia z historii Stanów Zjednoczonych, właściwie z różnych czasów. I tak naprawdę tamta atmosfera wcale nie musi dotyczyć tylko jednego okresu i miejsca. Barwne sceny, pełne tańca, satyry i symbolu udowadniają bowiem, że historia jest dość uniwersalna i często się powtarza.
Na scenie Centrum Kulturalno-Kongresowego Jordanki w Toruniu wystąpili najbardziej znani i cenieni polscy aktorzy: Katarzyna Zielińska, która jest również producentką sztuki, Kacper Kuszewski, Magdalena Smalara oraz Rafał Królikowski, którzy dzięki wielu wcieleniom i niesamowitej energii scenicznej stworzyli popkulturową, momentami humorystyczną, współczesną interpretację tamtych marzeń, radości ale i zawiedzionych nadziei.
Toruńska publiczność z ogromnym entuzjazmem przyjęła spektakl warszawskiego teatru, nagradzając go długimi owacjami na stojąco. Kreacje aktorskie, songi wykonywane na żywo i wyjątkowa przestrzeń sceny były bowiem prawdziwą teatralną magią.
Eliza Cichocka