29 sierpnia, 2022
Piątkowy wieczór w Centrum Kulturalno-Kongresowym Jordanki w Toruniu upłynął pod znakiem polskich przebojów – tych, które nucą wszyscy i tych nieco mniej znanych. Toruńska Orkiestra Symfoniczna znów zachwyciła – tym razem pod batutą dyrygentki Joanny Ślusarczyk.
„Bądź moim natchnieniem” – zaśpiewał Jacek Kotlarski i w ten sposób rozpoczął wyjątkowy koncert w ramach 6. Międzynarodowego Festiwalu „Nova Muzyka i Architektura”. Twórczość Andrzeja Zauchy pojawiła się tego wieczoru jeszcze dwukrotnie – publiczność wysłuchała mniej znanej, choć wyjątkowo nastrojowej piosenki, „W złotych kroplach deszczu”. Notabene, jeden z jej kompozytorów, Zbigniew Wrombel, również brał udział w koncercie w Toruniu i zachwycił publiczność grą na kontrabasie. Jacek Kotlarski z repertuaru Andrzeja Zauchy zaśpiewał także „Myśmy sobie pisani”, dzięki czemu zrobiło się bardzo tanecznie, trudno było choćby nie potupać nóżką do rytmu.
Swoim wokalem, oprócz Jacka Kotlarskiego, występ uświetniła jego żona Patrycja Kotlarska, która zaśpiewała jedną z najpiękniejszych polskich ballad – „Czas nas uczy pogody” z repertuaru Grażyny Łobaszewskiej.
Nie zabrakło też duetów. Państwo Kotlarscy wykonali wspólnie bardziej współczesny utwór Grażyny Łobaszewskiej „Nad rzeką marzeń”.
Podczas koncertu artyści powrócili także do twórczości Zbigniewa Wodeckiego. W hołdzie mistrzowi wokaliści wykonali kilka piosenek. – Zabieram państwa na ten jeden, wymarzony bal. Zapraszam do walca – mówiła Patrycja Kotlarska. Po chwili ze sceny popłynęły pierwsze takty kultowego już utworu „Walc Embarras”. Jacek Kotlarski powrócił z kolei do piosenki może i nie tak popularnej, ale za to niezwykle błyskotliwej – „Panny mego dziadka”. Wspólnie wokaliści zaśpiewali wzruszającą „Izoldę”.
Podczas piątkowego koncertu wysłuchaliśmy również nieco bardziej męskiej wersji „Jesteś lekiem na całe zło” Krystyny Prońko oraz jednej z najwspanialszych polskich ballad jazzowych – utworu „Jej portret” Bogusława Meca. Słowa „Naprawdę, jaka jesteś, nie wie nikt” znają chyba wszyscy, a, co ciekawe, po raz pierwszy artysta zaśpiewał tę piosenkę w 1972 lat na festiwalu w Opolu, a więc 50 lat temu. W Toruniu mogliśmy wysłuchać tego utworu z klimatycznym wstępem w wykonaniu kontrabasisty Zbigniewa Wrombla.
W drugiej części koncertu zrobiło się trochę bardziej rockowo. Jacek Kotlarski wykonał legendarny utwór Perfectu „Niepokonani”, a wspólnie para muzyków zaśpiewała „Nie mogę ci wiele dać”. Tego wieczoru pojawił się także toruński akcent. Patrycja i Jacek Kotlarscy razem zaśpiewali „Nie pytaj o Polskę” autorstwa Grzegorza Ciechowskiego. To był poruszający duet i trudno było nie mieć dreszczy.
Muzycy zakończyli koncert na wesoło. Ze sceny popłynęło „Słodkiego, miłego życia” zespołu Kombi. Publiczność zgromadzona na Jordankach ochoczo śpiewała wraz z artystami. Hit grupy Kombi wybrzmiał także na bis.
Podczas piątkowego koncertu Toruńska Orkiestra Symfoniczna po raz kolejny udowodniła, że potrafi zagrać wszystko – nie tylko utwory muzyki klasycznej czy filmowej, lecz także ponadczasowe przeboje polskiej sceny rozrywkowej. Tego wieczoru muzycy zagrali pod batutą dyrygentki Joanny Ślusarczyk, zdobywczyni II miejsca na największym konkursie dyrygenckim dla kobiet „La Maestra Competition” w Paryżu. Toruńskim symfonikom, oprócz wokalistów, towarzyszył perkusista Sebastian Frankiewicz, basista Zbigniew Wrombel, a na fortepianie zagrał Piotr Wrombel, który jest autorem wszystkich koncertowych aranżacji – trzeba przyznać, że polskie przeboje, w aranżacji na orkiestrę symfoniczną, wywołują jeszcze więcej pięknych emocji.
Sara Watrak